środa, 12 października 2016

Synowie aptekarza

Wileński aptekarz Georg Gottlieb Gutt (1766-1835) pochodził z kalwińskiej rodziny, w której tradycyjnie pierworodny syn otrzymywał imię, które było jakby manifestem religijnym - Georg Gottlieb (Jerzy Teofil). Tak miał na imię jego ojciec i dziadek. Co się stało, że żaden z synów aptekarza nie otrzymał tego zestawu imion?

Stary Gutt wcześnie opuścił rodzinną Brodnicę, by uczyć się aptekarstwa w Gdańsku, wreszcie osiadł na resztę życia w Wilnie. Jego żoną była Teresa z Fiszerów. Jej ojciec, Jan Fiszer (zm. 1812) był prawdopodobnie Czechem, matką była Teresa z Olszewskich. 

Ich pierworodny, urodzony w 1800 roku, otrzymał imię Ferdynand. Jak się domyślamy, na pamiątkę urodzin cesarzewicza austriackiego Ferdynanda I Habsburga, który przyszedł na świat w 1793 roku, i jako cesarz Austrii, król Węgier i Czech nazywany był później Dobrotliwym (der Gütige). Nieszczęśliwy ten władca cierpiał na liczne choroby i niedorozwój umysłowy. Pewnie nie miało to żadnego wpływu na fakt, że Ferdynand Gutt uzyskał doktorat z medycyny na Uniwersytecie wileńskim i był niezłym lekarzem. Dlatego wielu ubolewało, że związał się z mistrzem Andrzejem Towiańskim i bardziej poświęcił się misji religijnej niż swej profesji. A propos misji, o czym już tu pisałem, doktor Ferdynand był obecny w Pradze na koronacji króla czeskiego Ferdynanda Habsburga. Czy obaj Ferdynandowie się spotkali? Nie sądzę. W związku z ograniczeniami fizycznymi i umysłowymi pomazańca, w jego imieniu rządziła rada regencyjna, a praktycznie stryj Ludwik. Ferdynand Dobrotliwy abdykował w 1848 roku, a zmarł w Pradze w 1875 roku.

Koronacja Ferdynanda Habsburga na króla Czech w 1835 r.

Drugi syn Georga Gottlieba urodził się w 1802 roku i otrzymał imię Aleksander. A był to rok przypadający tuż po tym, w którym dobry car Paweł został skrytobójczo zamordowany, a jego miejsce zajął młody i obiecujący Aleksander I Romanow. W 1801 roku przyszły Lew Europy i pogromca Napoleona I był gwiazdą pokoju, zawarł traktat z Francją i z Prusami, a w kręgu Uniwersytetu wileńskiego widziano w nim dobroczyńcę i opiekuna. Dlatego prawdopodobnym jest, że Aleksander Gutt swoje imię dzielił z tym wielkim władcą Rosji i krajów ościennych. Aleksander został prawnikiem i do końca życia pracował w służbie administracji sądowej Królestwa Polskiego - początkowo jako patron Trybunału Cywilnego w Suwałkach, później sędzia do szczególnych poruczeń w Komisji Rządowej Sprawiedliwości w Warszawie, wreszcie jako radca Prokuratorii Królestwa Polskiego. Cieszył się powodzeniem w życiu zawodowym i obywatelskim, a zmarł w 1862 roku, w niespokojnym okresie radykalizacji polskich poddanych nowego cara Aleksandra II, też imiennika mojego prapradziadka.

Aleksander I w towarzystwie Fryderyka Wilhelma i Luizy Pruskiej składa hołd prochom Fryderyka Wielkiego

Najmłodszy syn Georga Gottlieba urodził się w 1806 r. i otrzymał imię Edward. Przedziwnym zrządzeniem losu imię, które nosił także ówczesny książę Kentu i Strathearn Edward August Hanowerski, później ojciec królowej Wiktorii, wyznaczyło los Edwarda Gutta. Najmłodszy z braci Guttów w tym pokoleniu miał talent do języków, co sprawiło, że w latach 1828-1831 studiował języki wschodnie, zwłaszcza perski, w elitarnej szkole języków wschodnich przy ministerstwie spraw zagranicznych Cesarstwa Rosyjskiego w Petersburgu. Był kolegą szkolnym Aleksandra Chodźko, z którym po studiach pracował w rosyjskim poselstwie dyplomatycznym w Persji. Edward, jako dragoman - więc oficjalnie tłumacz języków orientalnych - zyskał sobie zaufanie szefa poselstwa, hr. Simonicza, oraz nowego szacha Persji Mohammada z dynastii Khadżarów. Uzyskał duże wpływy w otoczeniu szacha w okresie oblężenia przez wojska perskie twierdzy Herat w Afganistanie i był jednym z graczy w intrydze, której głównym aktorem był Jan Witkiewicz. Wydarzenia te stały się źródłem konfliktu dyplomatycznego między Anglią i Rosją, którego skutkiem było odwołanie Simonicza, oraz doprowadziły do pierwszej wojny afgańsko-angielskiej. Edward ks. Kent and Strathearn już wtedy nie żył, ale awantura, w której powtarzało się imię "Edouard Goutte - adept of intrigue" przetoczyła się echem przez brytyjski parlament i znalazła odbicie w licznych londyńskich wydawnictwach towarzyszących debacie. Edward Gutt zakończył misję w Persji w 1842 roku i powrócił do rodzinnego Wilna, gdzie przez rodzinę nazywany był Persem. Nie ożenił się, a jego szwagier, Mikołaj Malinowski, żartował, że po Persjankach żadna Polka nie była w stanie mu się spodobać.

 Edward ks. Kent and Strathearn